Najpierw polecono oceniać punkt świetlny grupowo, a następnie indywidualnie. Tym razem przekonano się ponadto o stosunkowo dużej trwałości norm grupowych czyli zgłoszonych w tym przypadku ocen, powstałych w wyniku wzajemnego porozumiewania się. Otóż osoby badane powtarzały podczas badań indywidualnych niemal te same odległości światła, o jakich wcześniej „przekonały się” podczas badań grupowych. S. E. Asch (1951) przeprowadzał swoje badania w grupach 7- lub 8-osobowych. Osobami badanymi byli studenci college’u. Zadaniem osób badanych było porównanie długości danego odcinka z jednym z trzech odcinków wyraźnie nierównych. W każdej grupie była jedna tylko osoba, która wyrażała swój sąd na dany temat, zgodnie ze swym osobistym przeświadczeniem o jego prawdziwości. Pozostałe osoby były w zmowie z eksperymentatorem, który polecił im wypowiadać oceny błędne. W ten sposób przekonano się, że co najmniej jedna trzecia z 50 osób, nie pozostających w zmowie z eksperymentatorem, godziła się z błędną oceną większości członków grupy lub zbliżała się do rozmyślnie popełnianych przez nią błędów. Osoby te były głęboko przeświadczone, że mają rację. Przeświadczenie takie powstaje jak wykazały badania eksperymentalne w wyniku konfrontacji własnej opinii w pewnej sprawie z opinią, a zwłaszcza pod wpływem opinii większości, albo inaczej mówiąc w wyniku oddziaływania grupy na jednostkę. Powstałe w ten sposób przekonanie jednostki nabiera z czasem rzeczywistych cech normy grupowej, skoro stanowi ona dla niej istotny wyraz tego, czego naprawdę oczekuje od niej grupa.