Dzieje się tak wszędzie

Wszyscy pamiętamy dobrze z własnych doświadczeń szkolnych, jak wymuszoną przez nauczycieli wszechwładnie panującą ciszę w klasie przerywają pojednawcze spojrzenia uczniów, którym wtórują tu i ówdzie niedozwolone szepty. Dzieje się tak wszędzie tam, gdzie blokuje się najbardziej naturalne potrzeby własnej aktywności dzieci i młodzieży. Owe spojrzenia i szepty są naturalną reakcją uczniów na trudną do zniesienia przez nich bezczynność w klasie. Z czasem też przybierają one charakter normy grupowej klasy. Odtąd stają się przedmiotem zainteresowania wszystkich niemal uczniów w klasie. W ten sposób uczniowie zaczynają wspomagać się we wspólnym przeszkadzaniu nauczycielom.
Inną cechą norm grupowych klasy szkolnej jest to, że stanowią one ważny „układ odniesienia” dla uczniów w ocenie napotykanych przez nich faktów i zdarzeń na terenie klasy i szkoły. Takim układem odniesienia stają się one dzięki temu, że dotyczą upragnionego przez uczniów zachowania się, które w ich przekonaniu jest pełnowartościowe oraz zasługuje na szacunek i zaufanie.