Troska o partnera

Kobieta i mężczyzna w takim związku spełniają wzajemne obowiązki nie dlatego, że są do tego zmuszeni, lecz dlatego, że troska o partnera ich do tego skłania. Gdy działają w jak najlepiej pojętym interesie partnera – nawet gdy to działanie miałoby czasem pozostawać w sprzeczności z tym, czego w danym momencie oni sami mieli by sobie życzyć – postępują tak, jakby sobie mówili nawzajem: Bardzo mi zależy na twoich uczuciach bo od twoich uczuć zależą moje. Twoje szczęście pomnaża moje; gdy ty jesteś mniej szczęśliwy, mniej szczęśliwy jestem ja, ja zaś chcę być szczęśliwy. Podjęcie zobowiązania natury emocjonalnej wobec drugiego człowieka oznacza, że się stoi po jego stronie, że się jest jego niezawodnym sojusznikiem; jest to przede wszystkim wyraz wzajemnej lojalności. Pełne zobowiązanie, w którym wszelkie poczucie obowiązku łączy się z wzajemnym uczuciem pełnej miłości troski, podtrzymuje fizyczną stronę pożycia na długie lata. Na początku daje partnerom swobodę poznawania ukrytych aspektów swych osobowości, gdy bawią się szukając w stosunku seksualnym rozrywki i namiętności, gdy odnajdują rozkosze erotyczne, które nadają życiu tak wiele z jego znaczenia. Potem dźwigając nieuniknione ciężary, jakie przychodzą wraz z założeniem rodziny i osiągnięciem dojrzałości, mogą szukać u siebie nawzajem fizycznej pociechy i uczuciowego wsparcia, które jest im potrzebne po to, aby mogli stawiać czoło naciskom społecznym i ekonomicznym, które często grożą odarciem życia z wszelkiej radości. Wreszcie w latach późniejszych, właśnie w owej trwałej satysfakcji z łączącej ich więzi seksualnej uczuciowej związani wzajemnymi zobowiązaniami mężowie i żony znajdują wystarczający powód po temu aby się cieszyć, że czeka ich następny przeżyty wspólnie dzień.