Tymczasem przedmiot tych rozważań – jakby zapomniany

Rośnie i rozwija się życiem własnym i zgodnie z własnym rytmem. Choć bez matki jeszcze żyć nie może, jest już aktywny aktywnością własną. Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które może sobie dokładnie zdać sprawę z przebiegu życia człowieka w okresie płodowym. Wiemy więc – lub możemy o tym wiedzieć – że w okresie, gdy ciążę można stwierdzić dopiero przypuszczalnie, dziecko ma już ukształtowane części ciała i narządy wewnętrzne. Wykazuje bardzo dużą żywotność i może nawet wykonywać pewne ruchy rękami. Ma już serce, które bije od dwóch tygodni. Posiada mózg i układ nerwowy wysyłający bodźce. Widać zarysy kompletnego, choć jeszcze miękkiego szkieletu. Istnieją wszystkie ważne dla życia narządy, z których część podjęła już swoje czynności. Dokładne badanie może nawet ustalić, czy zarodek jest chłopcem czy dziewczynką. Nie sposób ustalić żadnej logicznej granicy w trakcie rozwoju, od której człowiek zaczyna być człowiekiem. Trzy miesiące – prawna granica zezwolenia na przerwanie ciąży – jest czysto umowna, zresztą różna w różnych krajach. W tym czasie dziecko wykazuje już cechy indywidualne. «Dzieje się tak dlatego, że budowa mięśni jest różna u każdego człowieka. Tak na przykład mięśnie twarzy mają układ zgodny z odziedziczonymi cechami. Wyraz twarzy trzymiesięcznego dziecka przypomina wyraz twarzy rodziców. […] W tym okresie dziecko potrafi już wykonywać pewne ruchy rękami i zginać łokieć i dłoń niezależnie od siebie. W tym samym tygodniu niemal cała powierzchnia ciała ma już zdolność odczuwania dotyku. […] W wytworzonych na koniu szkach palców łożyskach paznokciowych pojawiają się malutkie paznokietki. Twarzyczka dziecięca staje się coraz ładniejsza. Oczy, początkowo rozstawione szeroko na boki, zbliżają się obecnie ku środkowi, bliżej nasady nosa. Zebra i kręgi twardnieją, a całe ciało staje się bardziej krzepkie. Są już widoczne różnice anatomiczne między dziewczynkami a chłopcami. […] Została ukończona budowa strun głosowych. Z braku powietrza nie mogą one jeszcze wytwarzać dźwięków. Dziecko nie krzyczy aż do chwili urodzenia, choć mogłoby to robić na długo przedtem» [F.Flanagan, p pierwszych miesięcy życia, 1974].