Zgodnie ze zróżnicowanym w ten sposób charakterem norm grupowych wiele przeróżnych „odchyleń” uchodzi niektórym uczniom bezkarnie, podczas gdy inni muszą tłumaczyć się nawet z przypadkowych omyłek i błędów. Na ogół większa tolerancja w egzekwowaniu norm przysługuje uczniom łubianym lub zajmującym wysoką pozycję w klasie. Tolerancja taka nie odnosi się jednak w: zasadzie do zachowania się o doniosłym znaczeniu dla klasy. Uczeń nawet najbardziej łubiany i ceniony nie może liczyć na wyrozumiałość kolegów, jeśli np. sprzeniewierzy się normie zabezpieczającej solidarność klasy lub zdradzi jakąś jej tajemnicę. Natomiast uczeń nie lubiany przez klasę („odrzucony”) nie może z reguły liczyć na żadną wyrozumiałość ze strony kolegów z klasy, i to nawet w przypadku sprzeniewierzania się normom o mniejszym znaczeniu dla klasy. Nierzadko też uczeń taki znajduje się w istocie rzeczy poza zasięgiem funkcjonujących w klasie norm grupowych. Toteż jest przez nią nie dostrzegany i’wręcz ignorowany. Eliasa zaczyna naprawdę interesować się nim dopiero wtedy, gdy napotyka na trudności z jego strony wskutek nieprzestrzegania przez niego obowiązującyh w klasie norm grupowych.